
Polska jest krajem nieustannie rozwijającym się. Dzięki temu, co roku przypływa do nas zagraniczny kapitał, zazwyczaj europejski. Budowane są nowe korporacje, strefy ekonomiczne na peryferiach miast, a również nowe miejsca pracy. Jednak aby taka firma mogła u nas powstać, konieczne są tereny inwestycyjne, na których można wybudować nową fabrykę. Są one nierzadko własnością rodzin prywatnych, czasami rolników, którzy dzięki sprzedaży są w mocy znacznie powiększyć swoje zasoby finansowe. Podobnie jest w momencie, kiedy planowana jest budowa kolejnej drogi. Mimo iż większość ziem jest wciąż publiczna, to i tak wzdłuż projektu często zdarza się, że potrzebne tereny inwestycyjne są częścią zasobu osoby prywatnej, od której należy ten obszar odkupić.
Kolejnym wydarzeniem które miało miejsce w latach 90-tych, było zamknięcie licznych podupadłych fabryk i hut. Na tych obszarach, w dużych miejscowościach, ostatnimi czasy powstały parki przemysłowe. Dzięki dotacji z UE, te miejsca, będące własnością miast, rozkwitły. Zaczęto otwierać tam filie uniwersytetów, duże magazyny do wynajęcia, korporacje z zagranicznym kapitałem zaczęły przenosić tam swoje oddziały, por. powierzchnie magazynowe Linde – (wózek widłowy elektryczny) do wynajęcia. Obecnie są to pewnego rodzaju strefy ekonomiczne, które nie mieszczą się na peryferiach a w ważniejszych dzielnicach miast.
W takim miejscu jak Polska, gdzie bezustannie następuje rozwój gospodarczy i spory przypływ zachodniego kapitału, konieczne są tereny inwestycyjne. Zarówno osoby prywatne jak i miasta, mogą sprzedać lub wynająć swoje ziemie obcym inwestorom. Jest to atrakcyjna sytuacja dla każdego, bowiem powstają nowe miejsca pracy, właściciel ziemi dostaje zań pieniądze a inwestor rozbudowuje swoje przedsiębiorstwo.