Wiele owoców inwencji bywa niezauważanych, mimo szerokiej powszechności użycia. Każdy słyszał o promach kosmicznych i odrzutowcach, o silnikach spalinowych i elektrycznych. Jednak niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z roli, jaką w postępie naukowych zajmuje skromna sprężarka.

Bez sprężarki, która podwyższa ciśnienie gazów, nie mielibyśmy w gospodarstwie domowym odkurzacza, nie suszylibyśmy szybko włosów i nie chłodzilibyśmy jedzenia. W warsztatach nie było by urządzeń do szlifowania, wiertarek i kluczy na sprężone powietrze. Trzeba by było też zawsze manualnie pompować opony. Na budowie nie pojawiłyby się młot pneumatyczny, maszyny do piaskowania i do malowania natryskowego. Nowoczesne silniki turboodrzutowe nie mogłyby w ogóle pracować. Bolidy Kubicy nie byłyby takie szybkie. W gazociągach nie płynąłby gaz.

To oczywiste, że funkcjonalność sprężarek jest ogromna. Taki jest także wybór używanych globalnie typów tej maszyny. Najstarsze i najprostsze są kompresory tłokowe (polecam sprężarkę od phu pneuma), stosowane przy funkcjonowaniu młota pneumatycznego. Gaz (gaz dla firm) (powietrze) jest w sprężarce ściśnięty przez działanie tłoka, pchanego przez silnik olejowy. Analogicznie wspomagane są też sprężarki śrubowe, z tą różnicą, że w nich presja jest wytwarzana przez dwie wirujące śruby. Działający podobnie mechanizm używają sprężarki spiralne, gdzie śruby są zastępowane przez dwie powiązane ze sobą spirale.

Występują też inne, bardziej kompleksowe rodzaje, takie jak sprężarki Roots, membranowe i osiowe. Najczęściej w codziennym użyciu są jednak te najprostsze, licząc nawet od najbardziej prymitywnej pompy manualnej, z którą z pewnością każdy kiedyś się zetknął.