
A zatem zróbmy to teraz. W wielu zakładach, w których wytwarza się towary spożywcze, znajdują się różnego typu maszyny, np. wyparka próżniowa. Taki sprzęt znalazł co prawda zastosowanie także w pozostałych branżach rodzimego oraz międzynarodowego przemysłu, lecz, jak już wspomnieliśmy, koncentrujemy się tutaj jedynie na wspomnianym w tytule przykładzie. Tu więcej: link.
Wyparka próżniowa to ogólnie rzecz biorąc sprzęt, który służy do zagęszczania różnego typu substancji. Znajdziemy go na obszarze przedsiębiorstw, które zajmują się wyrobem konfitur owocowych, marmolad nisko słodzonych, soków malinowych. Z tego wynalazku korzysta też przemysł cukierniczy, a mleko, które stawiamy przed gośćmi również powstało przez zagęszczenie tego płynu w wyparce.
Jeszcze jednym urządzeniem, który stanowi obowiązkowy element wyposażenia wielu zakładów pracy, w których wytwarza się artykuły spożywcze są liofilizatory. W takich maszynach przeprowadzany jest proces tzw. liofilizacji. Z grubsza rzecz ujmując polega on na zamrożeniu towaru, a następnie jego wysuszeniu. Dla przykładu, wspomniany proces produkcyjny zastosowano podczas produkcji kawy w granulkach. Dla zainteresowanych tematem: donserv.pl/katalog-produktow/wyparki-rotacyjne.html.
Pomimo tego że liofilizatory znalazły zastosowanie w zakładach farmaceutycznych, a nawet w archeologii, to przeciętny Kowalski proces liofilizacji będzie łączył właściwie tylko z procesem produkcji jego ulubionej kawy o smaku karmelowym. A wytworzony już artykuł trzeba właściwie przechowywać, bo w przeciwnym razie ulegnie on skamienieniu. Przyczyna takiego zjawiska bywa łatwa do odgadnięcia: proces liofilizacji powoduje, że dany produkt staje się higroskopijny, czyli łatwo chłonie wilgoć.

Przetwarzanie artykułów spożywczych na masową skalę staje się teraz powszechną praktyką. Pomimo tego że dietetycy przestrzegają nas przed konsumowaniem zbyt przetworzonych produktów, to niełatwo wyobrazić sobie dom, w którym zabrakłoby takich towarów na kuchennych półkach. Podobno kawa świeżo mielona zaparzona w ekspresie jest o wiele zdrowsza niż ta granulowana, lecz taki argument wcale nie przemawia do smakoszów kawy rozpuszczalnej.